Herb Gminy Ostrówek

Ciekawi ludzie

Henryk Firlej

Ciekawi ludzie: Henryk Firlej

Henryk Firlej herbu Lewart urodził się w 1574 r. w Balicach, zmarł 25 lutego 1626 w Skierniewicach. Był synem marszałka wielkiego koronnego Jana Firleja i Barbary Mniszech herbu własnego. Został ochrzczony w młodości jako kalwinista. Ojciec Henryka zmarł jednak wcześnie, a wychowaniem syna zajęła się matka, gorliwa katoliczka, która zaszczepiła mu umiłowanie modlitwy i religijną gorliwość. Był bratem przyrodnim podskarbiego Jana Firleja, Mikołaja, Piotra i Andrzeja. Już w dzieciństwie wróżono mu świetną przyszłość. Jego ojcem chrzestnym był król Henryk Walezy.

Henryk miał także protektora w osobie papieża Klemensa VIII, który jeszcze jako nuncjusz apostolski w Polsce zaznajomił się z rodziną Firlejów. To właśnie jemu zawdzięczał liczne godności, które otrzymał podczas swojego pobytu w Rzymie. Dzięki jego protekcji otrzymał także, po powrocie do Polski, miejsce w królewskiej kancelarii, gdzie szybko awansował. Powodzenie nie przewróciło jednak Henrykowi w głowie. Gorliwy i pracowity nie uchylał się od licznych obowiązków, pozostając nadal człowiekiem skromnym i niezwykle uprzejmym.

Henryk Firlej trwale zapisał się w historii Ostrówka i Czemiernik. W 1603 roku, został położony kamień węgielny pod budowę nowego kościoła w Czemiernikach, którego był fundatorem. Ustanowił w Czemiernikach Kollegium Mansjonarzy i zaopatrywał je darowiznami, a także budował w Czemiernikach dla siebie pałac. W 1604 r. Henryk Firlej ufundował kaplicę murowaną przy folwarku w Ostrówku. Kaplica pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej M.P. służyła odprawianiu mszy w niektóre niedziele roku, a obsługiwana była przez proboszcza z Czemiernik.

W 1616 roku król Zygmunt III Waza nominował Henryka Firleja na biskupstwo łuckie. Rok później papież na prośbę monarchy zatwierdził jego translację na biskupstwo płockie. Rządził tam wzorowo przez sześć lat przyświecając duchowieństwu i wiernym cnót wszelkich przykładem. Sprowadził też do Pułtuska bonifratrów, dla których ufundował szpital i kaplicę. W 1624 roku otrzymał niespodziewanie królewską nominację na arcybiskupstwo gnieźnieńskie. Decyzja monarchy zaskoczyła go tym bardziej, że nigdy o tak wysoką godność nie zabiegał. Przyjął ją jednak z wdzięcznością upatrując w woli króla zamysłu Pana Boga. Na początku 1625 roku Firlej odbył uroczysty wjazd do Łowicza. Później planował urządzić nie mniej okazały ingres do katedry gnieźnieńskiej, ten jednak nigdy nie doszedł do skutku z powodu jego niespodziewanej śmierci.

Od 1626 r. Henryk Firlej był właścicielem Kamienowoli. W tym czasie była to duża wieś licząca 20 półłanowych gospodarstw chłopskich.

W opinii współczesnych i późniejszych historyków prymas Firlej wszędzie, gdzie się pojawił, zyskiwał szacunek, zaufanie i miłość wiernych. Stanisław Bużeński, kanonik gnieźnieński i krakowski pisał o nim, iż: „posiadał gruntowną naukę, rozum doświadczeniem zbogacony, prawość charakteru tak wielką, że zdawał się pochodzić ze szkoły św. Pawła; zarazem tak był łagodny i umiarkowany w postępowaniu, że go nikt nie widział nigdy gniewem uniesionego. Dla nabycia w cnotach większego postępu i niezbaczania z prawej drogi, często się zajmował czytaniem i rozważaniem najnowszych dzieł duchowych.” Nic dziwnego, że żal po jego śmierci był ogromny. Zmarł w 52 roku życia. Zgodnie z życzeniem został pochowany w kolegiacie łowickiej, gdzie jeszcze za życia przygotował dla siebie grób i postawił nagrobek.